Forum WM.pl

Rozwiązaniem problemów komunikacyjnych nie jest tramwaj, czy zielona fala ale właśnie obwodnica. Np mieszkaniec JAROT pracujący w okolicach Zatorza będzie wolał wbić się na obwodnice i jechać płynnie niż przebijać się przez miejskie skrzyżowania i dziury. Może kilometrwo będzie więcej ale koszty paliwa na pewno nie wzrosną. Do tego zakaz wjazdu ciężarówek do miasta (z wyjątkiem tych które zaopatrują Olsztyn) i będzie cacy. Przyszły prezydent i Rada Miasta Olsztyn będą mieli czas i możliwości do naprawy zdezelowanych ulic w Olsztynie. Co powiększy uśmiechy na ustach kierowców i pasażerów autobusów ktorzy również nie będą wracać do domu w korkach i wertepach.

O tym, że obwodnice miast, miasteczek i innych osad ludzkich, są najlepszym rozwiązaniem problemów komunikacyjnych w w/w skupiskach, wiedzą już chyba wszyscy kierowcy jak również większość mieszkańców tych miast. Niestety, tylko nasze władze (od szczebla lokalnego po samą górę) jakoś ciężko przekonać, – bo gdyby „władza” też tak myślała, to dawno by już te obwodnice powstały.
Pozdrawiam

Dokładnie. Zna ktoś może przebieg tej inwestycji?

Rewelacyjnym zagraniem było postawienie kolejnych świateł. Tym razem na Nagórkach, co zamknęło możliwości ominięcia porannego szczytu, a nawet stworzyło nowa strefę korkowania. Brawo Władzo Miejska (jak wszyscy w korku to wszyscy nie ma zmiłuj, sprawiedliwość musi być )

szerokie drogi ze skrzyzowaniami bezkolizyjnymi przez centrum , najlepiej w kilku kierunkach .
Obwodnica niczego nie zmieni, bo zanim powstanie w Olsztynie bedzie o 40% wiecej samochodów. Juz pod szkołami nie ma gdzie zaparkować, bo uczniowie się przesiedli z autobusów do własnych aut pozyczonych od rodziców
Wystarczy spojrzeć rano na rejestracje aut stojacych w korkach , zeby stwierdzic ze obwodnica nic nie zmieni.
Potrzeba skrzyzowań bezkolizyjnych i bezkolizyjnych skrzyzowań oraz bezkolizyjnych skrzyzowań.
Część skrzyzowań powinna być zlikwidowana, podobnie jak częśc przejść dla pieszych.
Przez główne ulice na skrzyzowaniach mogłoby byc tylko jedno przejście zamiast dwóch równoległych.
itd
To sa proste srodki nie wymagajace jakichs wielkich kosztów, wystarczy troszke pomysleć. Przejechac się do innych miast i zobaczyć jak tam to funkcjonuje .
Polecam wykopaną łopatami w 2 lata trase W-Z w Warszawie z 1949 roku.
Teraz sa koparki

Obwodnica (nie mam na myśli tylko Olsztyna) potrafi bardzo odciążyć miasto. Niemniej masz rację. Same obwodnice są niewystarczające. Również organizacja ruchu w miastach powinna być bardzo zmodernizowana. Problemem jest to, że nawet większość budowanych obecnie nowych dróg już w chwili rozpoczęcia budowy, w swoich założeniach ma zbyt małą przepustowość, a samochodów stale przybywa. To, co się teraz dzieje – nowe inwestycje drogowe – powinno być przeprowadzone już na początku lat 90 i niestety większość nowych inwestycji w swych założeniach dotyczących natężenia ruchu, jeszcze tkwi w poprzedniej epoce. Tylko, że Polska to taki dziwny kraj, gdzie większość jest robione od tyłka strony z małymi wyjątkami.

organizacja skrzyzowania Dworcowej z Żołnierskiej.
Błędne załozenia ,ze ruch z obu stron jest taki sam powoduje ze jest non stop zablokowane albo od strony Jarot rano albo od strony miasta po południu.
Skrety w lewo rano od miasta stoja 2 samochody , a od Jarot tych samochodów jest 50 .
Wiadomo ze dla buraków to jest tyle samo.
2= 50
Powinna być organizacja ruchu jak przy Rolniku.

stary, te swiatla na nagoorkach to jakas komedia
jest gorzej niz bylo, szkoda tylko ze widza to tylko kierowcy.
niedlugo bedzie jak ze skrzyzowaniem sikorskiego z jarocka - od kiedy postawili swiatla jedzie sie dluzej, ale w olsztynskiej pojawil sie artykulik o ustawianiu swiatel i po tygodniu juz mozna bylo odtrabic ze jest lepiej.
tera otworzyli przedluzenie sikorskiego, jak otworza druga czesc tego przedluzenia do samej witosa, mozemy sie na 100% spodziewac kolejnych swiatelek. nie wspominajac juz o tym, ze mowi sie o swiatlach na wilczynskiego/mroza i krasickiego/wankowicza. i podobno postawic sygnalizacje na przejsciu dla pieszych na wysokosci HB, bo biedaki nie potrafia przejsc przez ulice majac wysepke.

jak nam kiedys zbuduja ta obwodnice, to pewnie tez na nia swiatla wcisna

dzis przejechałem się odcinkiem wyborczym czyli ul. Bpa Płoskiego .
takich ulic nam potrzeba

Tu się nie zgodzę! Przynajmniej połowa rejestraacji to NULe, czyli okoliczni wieśniacy, a ci z pewnością woleli by jechać obwodnicą, bo dla większości z nich poruszanie się po mieście to czynność trudna do nauczenia...
Ale bezkolizyjne skrzyżowania też są ważne
Pozdrawiam

Kolego ja też jestem NULem (NDZ) - poczułem się lekko zniesmaczony ....

No cóż, każdy ma jakiś problem...

A nie lepjej tych z numerami WW, W.. , PO, GD odesłać do Warszawy, Poznania i Gańska i będzie spokój.

pamiętajcie ze cudotwórca czerwonej fali w Olsztynie jest niejaki Grucha

Obwodnica przyniesie tylko chwilową ulgę, bo samochodów wciąż przybędzie. Jeżeli radykalnie nie zmieni się komunukacja publiczna, to korki będą coraz dłuższe. Miasto samo tego problemu nie rozwiąże, tylko przy współpracy z gminami i powiatem. Przypuszczam, że 50% samochodów które tworzą korki, są z poza Olsztyna!

Młodzik nie masz pojęcia o komunikacji. Poprawę nie przyniesie obwodnica, bo ta obwodnica to tylko 60% koła. Poprawę może przynieść sprawna komunikacja publiczna obejmująca miasto i powiat!