Zgadzam się w zupełności. Co prawda nie jestem z tej parafii ale miałem okazję jakiś miesiąc temu uczestniczyć we mszy i po prostu masakra. Organista chyba nie widział że prócz niego w kościele są jeszcze inni wierni. Strasznie śpiewał, a o graniu już nie wspomnę. Organista sobie, ludzie sobie, takie to wszystko nie zgrane hehe. A tak na marginesie to nie zazdroszczę tym, którzy, są na mszy w kościele Piotra i Pawła jest tam tak zimno, że zamiast na mszy to skupiałem się na rozgrzewaniu palców u rąk i stóp. A jak ktoś nie wie o czym mówię to niech przejdzie się do kościoła trójcy przenajświętszej cieplutko i pełen komfort. Ktoś zaraz powie, że marudzę może i tak tyle że uważam, że więcej wyniosę ze mszy skupiając się wyłącznie na kazaniu, a nie na skostniałych z zimna palcach. A tak poza tym to o ile pamiętam, to kiedyś ten kościół był ogrzewany, na środku Kościoła przy skrzyżowaniu naw bocznych z główną w podłodze byłą taka krata przez, którą wpadało ciepłe powietrze może ktoś wie dlaczego ją zlikwidowali. Pozdrawiam.

:D:D